niedziela, 23 września 2012

Jesienna torebeczka, czyli sposób na lamówkę bez żelazka

Pewności nie mam, że to nowość, ale nie spotkałam się z taką metodą dopóki sama na nią nie wpadłam :D
Po nabyciu uroczej (tylko do momentu zabliźnienia) blizny podczas prasowania (właściwie bezpośrednio po nim, ale to nieistotne...), do żelazka podchodzę z dystansem i używam go właściwie tylko do prasowania, bo  "zaprasowuję"... kostką introligatorską. Jest naprawdę genialna do materiałów takiego typu jak ten, który wykorzystałam dzisiaj do uszycia małoformatowej torebeczki, której rolą będzie rozweselanie mnie tej jesieni... Więc od początku:
Na rzeczonym materiale odrysowałam sobie pas szerokości cztery razy takiej, jaką miał mieć gotowy "sznureczek":
A następnie oczywiście równiutko go ucięłam :)
I do akcji wkroczyła moja magiczna KOSTKA - przeciągnęłam nią po złożonym na pół pasku, o tak:
Potem rozłożyłam go z powrotem i zagięłam jedną połówkę znów na pół (ale mieszam..):
Kolejny etap już bez kostki - poskładałam wszystko tak, jakbym gotową lamówkę złożyła na pół i spięłam szpilkami:
Zeszyłam ściegiem najprostszym jaki znam :) :
I przybyło mi tak ze 150 cm równiutkiego paska-z-lamówki-bez-zaprasowywania :
...z którego, wraz z tymi materiałami:
powstało to:
Z kieszoneczką, choć chyba trudno by było coś tutaj zgubić, ale nie ma rzeczy niemożliwych...
A przy okazji załapały się do zdjęcia, przypomniane mi się dzisiaj, uszydełkowane przeze mnie już parę lat temu z włóczki nieznanej mi z nazwy, kapcie:
Jeszcze takie parę rzeczy, co mi się ostatnio uszyć udało.
Spódniczka z bezkształtnej bluzy (sh):
Szalik (miał być komin, ale wybrałam raczej lepsze rozwiązanie) polarowo-bawełniany, z prążkowanego kocyka (sh) i różowej ażurowej dzianinki:

Kolejne zakupowe torby:
jeszcze jedna paryska:
 i nowa rowerowa:
Ale się napisałam, jak rzadko kiedy. Dobranoc więc.

7 komentarzy:

  1. Super sposób....przyda się nie tylko na rączki do torebki !:)

    OdpowiedzUsuń
  2. A torba mi się podoba, jesienna i żeby taka kolorowa i pogodna była w tym roku ta nasza jesień;D
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Masz niesamowite pomysły. Torebeczka cudna! Kiedy ja nauczę się tak szyć? Ech...

    OdpowiedzUsuń
  4. Torebka świetna. Pomysł na wykonanie lamówki też, choć stwierdzam z przykrością, że działa tylko w przypadku tkanin, które "trzymają formę: (np. bawełna). Ale kapciochy to mnie już powaliły.....:)

    OdpowiedzUsuń
  5. wszystkie świetne, ale rowerowa najlepsza :)

    OdpowiedzUsuń